Chrześcijanie w Iraku zmuszani są przez wyznawców islamu do płacenia podatku od swej
wiary. Ta starodawna praktyka sięga historią imperium otomańskiego, kiedy to „niemuzułmanie”
po zapłaceniu specjalnego podatku mogli spokojnie wyznawać swą wiarę i byli chronieni
przez lokalne władze. Tym razem podatek religijny nakłada na chrześcijan w Bagdadzie
i Mosulu tamtejsza milicja islamska. Jednocześnie instruuje ściągających pieniądze,
by tak wpłacali daninę do kasy meczetu, aby się o niej nie dowiedział iracki rząd.
Chrześcijanie są przekonani, że jest to kolejny krok prowadzący do dalszej islamizacji
kraju. Chrześcijankom nakazano ostatnio także noszenie muzułmańskiego welonu, a wyznawcy
Chrystusa zmuszani są do opuszczenia swych domów, które zostają przepisane na własność
muzułmanów. Panuje powszechna opinia, że pochodzące z podatku płaconego przez chrześcijan
pieniądze służą do finansowania dżihadu, czyli świętej wojny.