O pogarszaniu się sytuacji humanitarnej w Sri Lance informuje Caritas Internationalis.
W ciągu kilku ostatnich dni mieszkańcy tego południowoazjatyckiego kraju na nowo przeżywają
gehennę wojny. Najbardziej zagrożony jest rejon Batticaloa, położony w północno-wschodniej
części wyspy. Tylko w ubiegłym tygodniu wysiedlono tam ponad 50 tys. osób. Międzynarodowa
Caritas z powodu działań wojennych została zmuszona przerwać odbudowę terenów zniszczonych
przez tsunami. Natomiast Caritas Sri Lanki spieszy obecnie z pomocą uciekinierom.
Dostarcza im podstawowych środków do życia. Chodzi o wodę pitną, żywność, namioty
i lekarstwa. Caritas Internationalis wezwała wspólnotę międzynarodową, aby położyła
kres tym niekończącym się konfliktom zbrojnym.
Zarzewiem tamtejszej wojny domowej
jest dążenie separatystów z organizacji Tygrysów-Wyzwolicieli Tamilskiego Ilamu do
utworzenia niezależnego państwa na północy i wschodzie Sri Lanki. Ludność tamilska
– w przeciwieństwie do syngaleskiej reszty kraju – stanowi tam większość. Konflikt
w Sri Lance od 1983 r. pochłonął już 70 tys. ofiar.