Kard. Karl Lehmann przeprosił za wypowiedzi niektórych niemieckich biskupów skierowane
pod adresem państwa Izrael. W oficjalnym liście do przewodniczącego Instytutu Yad
Vashem purpurat podkreślił, że nikt nie zamierzał obrazić ofiar Shoah. W ubiegłym
tygodniu kilku niemieckich biskupów skrytykowało podczas pielgrzymki po Ziemi Świętej
politykę Izraela nazywając ją faszystowską i porównując warunki mieszkalne Palestyńczyków
do warszawskiego Getta.
„Nikt z nas nie miał zamiaru porównywać dzisiejszych
międzypaństwowych problemów do nazistowskich zbrodni i masowej zagłady Żydów” napisał
kard. Lehmann do przewodniczącego Instytutu Yad Vashem Avnera Shaleva. Hierarcha tłumaczył,
że po odwiedzinach żydowskiego instytutu niemieccy biskupi udali się do Betlejem oraz
na inne tereny palestyńskie, gdzie na niektórych z nich duże wrażenie zrobił wysoki
mur oraz druty kolczaste. Jednak, jak zaznaczył, niemieccy biskupi są świadomi szczególnej
historycznej odpowiedzialności. Przewodniczący niemieckiego episkopatu podkreślił,
że ubolewa, że po bardzo udanej i bogatej w duchowe przeżycia pielgrzymce do Ziemi
Świętej zaszło tego typu nieporozumienie.
Wypowiedzi niemieckich biskupów najbardziej
skrytykował ambasador Izraela w Niemczech Schimon Stein oraz Przewodnicząca Centralnej
Rady Żydów w Niemczech Charlotte Knobloch. Tymczasem Towarzystwo Niemiecko-Izraelskie
wezwało obie strony do bardziej rzeczowego dialogu. Przewodniczący Johannes Gerster
powiedział, że absurdalne są zarówno zarzuty rasizmu wobec państwa Izrael jak i nazywanie
antysemitami niemieckich biskupów.