2007-03-02 16:19:31

Hiszpania: Kościół krytyczny wobec ustawy o szkolnictwie


Zdecydowanej krytyce poddał hiszpański episkopat ustawę o szkolnictwie. Biskupi wskazali, że narusza ona prawo rodziców do decydowania o wychowaniu własnych dzieci, tak na polu „wychowania moralnego” jak „wolnego wyboru ośrodka edukacyjnego”. Nie uwzględnia też w pełni umów ze Stolicą Apostolską. Specjalny komunikat w tej sprawie został opublikowany na zakończenie obrad rady stałej Konferencji Episkopatu Hiszpanii.
 
Rada stała KEP poddała szczegółowej ocenie ustawę o szkolnictwie w Deklaracji, która nosi tytuł „Ustawa Organiczna o Edukacji (LOE), Królewskie Dekrety, które ją rozwijają oraz fundamentalne prawa rodziców i szkół”. Dotyka czterech zagadnień: nauczania religii katolickiej, statusu katechetów, wolności nauczania i wyboru szkoły oraz przedmiotu wychowania obywatelskiego.

Przedmiot wychowania obywatelskiego jest „państwową i obowiązkową formacją sumień”, czytamy w deklaracji. Jest nie do przyjęcia tak w formie - „ponieważ narzuca wszystkim prawnie antropologię, którą podzielają tylko niektórzy”, jak i w treści, ponieważ „są one szkodliwe dla integralnego rozwoju osoby”. Zdaniem rady stałej KEH wymaga to od rodziców i szkół „reakcji odpowiedzialnej i zaangażowanej”. Rodzice powinni „bronić wszystkimi prawnymi środkami przysługującego im prawa do określenia wychowania moralnego dla własnych dzieci”.

Szkoły katolickie, które przyjmą program tego przedmiotu, wejdą w „sprzeczność ze swoim własnym charakterem, określonym przez moralność katolicką”. Państwo nie może ich zmusić do wprowadzenia tego przedmiotu, ponieważ "naruszyłoby prawo do wolności nauczania i wolności religijnej”. Z kolei ośrodki państwowe, które zgodzą się na ten przedmiot „utracą swoją neutralność ideologiczną i narzucą uczniom formację moralną, która nie została wybrana w sposób wolny przez rodziców lub będzie sprzeczna z ich wolą, kiedy wybrali dla swoich dzieci nauczanie religii i moralności katolickiej”.

Zdaniem hiszpańskich biskupów lekcja religii nie jest porównywalna do żadnego przedmiotu podstawowego, jak to przewidują Umowy ze Stolicą Apostolską. Ponadto zostaje ograniczona liczba godzin lekcji religii, nie podlega ona ocenie oraz ofiaruje się bliżej nieokreśloną alternatywę w formie „opieki wychowawczej” dla tych, którzy nie wybiorą lekcji religii. Regulacji tego nauczania brakuje powagi akademickiej, kiedy o lekcję religii prosi ponad 85 proc. rodziców.

Jeśli chodzi o katechetów, to ustawa o edukacji nie szanuje umów Kościół-państwo w tej materii ani specyficznego charakteru ich pracy, która jest wynikiem misji kanonicznej do nauczania religii i moralności katolickiej.

Organizacje katolickie zarzucają rządowi, że wprowadzając przedmiot wychowania obywatelskiego dąży do indoktrynacji ideologicznej uczniów. Jednocześnie cały czas stara się zdyskredytować nauczanie lekcji religii, uznając ją za przedmiot drugiej kategorii.


M. Raczkiewicz CSsR, Madryt







All the contents on this site are copyrighted ©.