Modlitwami w meczetach oraz w katolickich i protestanckich kościołach za ofiary zamieszek
zakończono trwający od 10 stycznia strajk powszechny w Gwinei. W tym czasie poniosło
tam śmierć co najmniej 113 osób. 26 lutego większość sklepów, urzędów i szkół w stołecznym
Konakry oraz w innych miastach była zamknięta. W kolejnym dniu związki zawodowe strajk
zawiesiły. Decyzję podjęto po porozumieniu z władzami 25 lutego. Rządzący od 23 lat
prezydent Lansana Conté zapowiedział do 2 marca zmianę kontestowanego premiera Eugène
Camary. Przypomnijmy, że 18 lutego przy modlitwie Anioł Pański Benedykt XVI apelował
o pokój i dialog w tym zachodnioafrykańskim kraju.
„Strajk trwa od ponad miesiąca
z dwutygodniową przerwą, jednak za drugim razem sytuacja była o wiele gorsza, było
dużo więcej zamieszek” – powiedziała Radiu Watykańskiemu Anita Stopa, wolontariuszka
międzynarodowej organizacji katolickiej Fidesco. 25 lutego prezydent zgodził się na
mianowanie premiera, którego chcieli związkowcy i dlatego odwołali oni strajk. „Ludność
jest już zmęczona strajkiem, zaczyna brakować pożywienia, Wszyscy mają ogromną nadzieję,
że sytuacja ustabilizuje się i zmieni na lepsze, że wzrosną płace, będzie woda i prąd.
My także mamy taką nadzieję” – powiedziała polska wolontariuszka.
„Jeśli chodzi
o modlitwę to cały kraj był zmobilizowany. W kościołach cały czas modlono się za Gwineę,
za ludzi, którzy zginęli. To był naprawdę piękny widok, zwłaszcza, że nie tylko Kościół
katolicki włączył się w modlitwę, ale także muzułmanie” – stwierdziła Anita Stopa.
Fidesco jest międzynarodową organizacją katolicką, niosącą pomoc ubogiej ludności
w 30 krajach świata. W Konakry w Gwinei prowadzi przychodnię-ambulatorium.