W 150 krajach 28 stycznia obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Trądem. Benedykt
XVI zapewnił chorych o swej pamięci modlitewnej. Wezwał również pracowników służby
zdrowia, aby zapobiegali rozprzestrzenianiu się tej plagi społecznej. Przypomniał
postacie znanych z walki z trądem Raoula Follereau i bł. Brata Damiana.
Z
okazji 54. już obchodów Światowego Dnia Walki z Trądem kierujący Papieską Radą ds.
Duszpasterstwa Służby Zdrowia kard. Javier Lozano Barragan wystosował okolicznościowe
przesłanie. Zauważa w nim, że trąd stał się chorobą prawie zapomnianą. Chociaż jest
wyleczalny, to od pewnego czasu obserwuje się wzrost zachorowań. Wynika to z faktu,
że miliony ludzi na świecie nie mają dostępu do podstawowej opieki medycznej.
Dzień
Walki z Trądem został ustanowiony z inicjatywy Raoula Follereau, którego 30. rocznicę
śmierci obchodzimy w tym roku. „Wydaje się, że od tamtego czasu niewiele się zmieniło
w walce z trądem” – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Dariusz Giers z Papieskiej
Rady ds. Duszpasterstwa Duszpasterstwa Zdrowia. Dodał, że dzisiaj ponad 10 mln osób
dotkniętych jest tą straszną chorobą. Tylko 3 mln z nich są leczone”. Według Światowej
Organizacji Zdrowia w 2006 r. zachorowało 300 tys. osób. 80 proc. chorych żyje w Indiach,
Afryce i Ameryce Południowej, głównie w Brazylii. Około 4 mln ludzi pozbawionych jest
różnych części ciała. Oblicza się, że każdego dnia zakażają się chorobą Hansena 602
osoby.
W przesłaniu, kard. Lozano Barragan przypomina słowa Ojca Świętego,
że miliony ludzi na świecie nie mają leków podstawowych – powiedział ks. Giers. Dodał,
że kuracja tej choroby nie jest droga: zakupienie antybiotyków to koszt rzędu 30 zł.
Kościół w Polsce jest bardzo zaangażowany na polu walki z trądem. Ks. Giers
przypomniał postacie bł. Jana Beyzyma SJ, niedawno zmarłego o. Mariana Żelazka SVD,
który założył leprozorium w Indiach. Również dr Helena Pyz prowadzi tam ośrodek dla
trędowatych, założony w 1969 r. przez ks. Adama Wiśniewskiego SAC. Ponadto istnieją
Stowarzyszenie Zakonu św. Łazarza, Stowarzyszenie Przyjaciół Raoula Follereau, Stowarzyszenie
Przyjaciół Trędowatych im. Jana Beyzyma i wiele innych organizacji, które wpierają
misjonarzy na tym polu opiekując się chorymi na trąd.