Wyjaśnienia przyczyn i ukarania sprawców krwawego stłumienia manifestacji upamiętniającej
50. rocznicę Rewolucji Węgierskiej domaga się delegacja węgierskiego ruchu obywatelskiego.
Przedstawiciele ruchu gościli w genewskim klubie prasowym. Zaapelowali tam o poparcie
ich starań przez instancje międzynarodowe.
Przypomnijmy, że uroczyste obchody
50. rocznicy Powstania Węgierskiego, które zgromadziły w Budapeszcie prawie pół miliona
osób, zakończyły się brutalną interwencją policji: na ulicach leżeli ranni, przeprowadzono
masowe aresztowania. W obliczu jawnego pogwałcenia prawa, jako że na manifestację
została wyrażona zgoda rządu, na Węgrzech powstał ruch obrony obywatelskiej na rzecz
wyjaśnienia przyczyn tej krwawej rozprawy oraz ukarania winnych.
Do Genewy
przybyli przedstawiciele powołanej w tym celu niezależnej komisji śledczej. Węgrzy
szukają poparcia dla swojej akcji na terenie organizacji międzynarodowych. Prośba
o interwencję skierowane zostało wcześniej do Parlamentu Europejskiego i Unii Europejskiej.
Krisztina Moravi, z budapeszteńskiego uniwersytetu, zapewniła, że niezależna
komisja śledcza, której jest członkiem, gromadzi skrupulatnie fotografie, filmy oraz
zeznania świadków tego, jak określiła, „aktu hańby narodowej”. Zoltan Balog, inny
uczestnik węgierskiej delegacji, powiedział na konferencji prasowej w Genewie, że
na Węgrzech panuje obecnie kryzys moralny i narasta napięcie polityczne, a demokracja
jest w odwrocie.