„Mówienie i słuchanie są istotnymi warunkami budowania cywilizacji miłości” – wskazał
Papież na zakończenie rzymskich obchodów tygodnia modlitw o jedność chrześcijan. W
nieszporach, którym przewodniczył w bazylice św. Pawła za Murami, wzięli udział przedstawiciele
Kościołów i wspólnot chrześcijańskich obecnych w Rzymie i we Włoszech. W homilii Benedykt
XVI nawiązał do słów z Ewangelii św. Marka: „Głuchym słuch przywraca i niemym mowę”.
Wypowiedzieli je świadkowie uzdrowienia głuchoniemego. Opowiadali oni wszystkim o
dokonanym przez Chrystusa cudzie. Jest to dobra nowina o uzdrowieniu od niekomunikatywności
i podziałów. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że z chrześcijańskiej perspektywy – również
w zaangażowaniu ekumenicznym – pierwszeństwo ma słuchanie Słowa Bożego. Ci, którzy
go słuchają, winni potem przekazywać je innym.
„Musimy się zapytać, czy my,
chrześcijanie, nie staliśmy się może za bardzo niemi – powiedział Papież. – Czy nie
brakuje nam odwagi, by mówić i świadczyć, tak jak świadkowie uzdrowienia głuchoniemego?
Nasz świat potrzebuje tego świadectwa. Oczekuje przede wszystkim wspólnego świadectwa
chrześcijan. Niewątpliwie jedności nie można narzucić. Trzeba ją podzielać. Musi się
ona opierać na wspólnym uczestnictwie w jednej wierze. Słuchać i mówić, rozumieć innych
i przekazywać swą wiarę to zatem istotne wymiary praktyki ekumenizmu. Uczciwy, szczery
dialog stanowi typowe, niedające się pominąć narzędzie w dążeniu do jedności” – dodał
Benedykt XVI.