Powodem wydalenia 7 polskich księży i 5 zakonnic z Białorusi była ich aktywność duszpasterska
– twierdzi ekumeniczna agencja „Forum 18”. Zajmuje się ona monitorowaniem wolności
religijnej w krajach byłego ZSRR oraz Europie Wschodniej. Agencja cytuje wypowiedź
ks. Mariusza Iliaszewicza, który do 31 grudnia 2006 r. był proboszczem parafii św.
Szymona i Judy Tadeusza w Łazdunach na Grodzieńszczyźnie. Już w latach dziewięćdziesiątych
władze białoruskie dwukrotnie odmawiały mu pozwolenia na pracę, pod pretekstem, że
organizowane przez niego ekumeniczne spotkania młodych były nielegalne. W roku 2005
ich niezadowolenie budził fakt, że w zainicjowanych przez ks. Iliaszewicza spotkaniach
anonimowych alkoholików połowę uczestników stanowiły osoby należące do Cerkwi prawosławnej.
Podobne
przyczyny zdaniem norweskiej agencji spowodowały wydalenie z Białorusi ks. Jarosława
Hrynaszkiewicza. Pracował on również w diecezji grodzieńskiej, gdzie założył i redagował
czasopismo diecezjalne „Słowo Życia”. Prowadził ponadto lektorat języka włoskiego
oraz wykładał zagadnienia związane ze środkami społecznego przekazu w tamtejszym Wyższym
Seminarium Duchownym. Jednocześnie był proboszczem parafii Podwyższenia Krzyża Świętego
w Makarowcach. W obydwu przypadkach władze nie podały powodów wydalenia księży z Białorusi.
Nie zmieniły tej decyzji, pomimo oficjalnego protestu przewodniczącego białoruskiego
episkopatu a zarazem ordynariusza grodzieńskiego, bp. Aleksandra Kaszkiewicza.
Przeciwko
usunięciu swych duszpasterzy protestowali także wierni. Na terenie diecezji grodzieńskiej
mieszka 630 tys. katolików i stanowią oni 62 proc. ludności. Posługuje im 182 księży,
z których 72 to cudzoziemcy.