Wielu neapolitańczyków zrezygnowało w tym roku z kupna fajerwerków, a zaoszczędzone
w ten sposób pieniądze przekazało na pomoc opuszczonej młodzieży. Ten noworoczny gest
solidarności jest tym ważniejszy, że właśnie Neapol uważany jest za włoską stolicę
nielegalnie produkowanych petard, które co roku ranią wiele osób. Ofiarowane pieniądze
zostaną przeznaczone na pomoc dla młodzieży chcącej zerwać z kryminalną przeszłością.
Według o. Antonio Rungiego Neapol bardzo potrzebuje takich gestów solidarności. Pasjonista
podkreśla, że tym razem są one wyjątkowo cenne, gdyż pieniądze ofiarowali głównie
ludzie ubodzy, którzy na co dzień sami borykają się z trudnościami finansowymi.