Wieczorem 31 grudnia spotykają się dwie perspektywy: koniec roku łączy się z uroczystością
Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Ilościowemu wymiarowi czasu przeciwstawia się jego
wymiar jakościowy. Zwrócił na to uwagę Benedykt XVI podczas wieczornych nieszporów
w dniu 31 grudnia. W Bazylice Watykańskiej odśpiewano „Te Deum” – hymn dziękczynienia
za kończący się rok 2006. Zabawom często przeradzającym się w ucieczkę od rzeczywistości
wspólnota chrześcijańska przeciwstawia spojrzenie na nowe Słońce, Dzieciątko Jezus,
z troską przedstawiając Mu „radość i nadzieję, smutek i lęk ludzi naszych czasów,
szczególnie ubogich i uciśnionych”.
Papież przypomniał, że tytuł Bogurodzicy
przyznał Maryi Sobór Efeski w 431 r. Wspominając wizytę w tym mieście Benedykt XVI
podziękował Matce Bożej za specjalną opiekę podczas pielgrzymki do Turcji. Jej macierzyńskiemu
wstawiennictwu zawierzył cały świat, a zwłaszcza te sytuacje, w których jedynie łaska
Boża może nieść pocieszenie, przywrócić pokój i sprawiedliwość.
„Podczas gdy
kończy się rok 2006, a widać już świt roku 2007, prośmy Bożą Rodzicielkę aby uprosiła
nam dar dojrzałej wiary: jak najpodobniejszej do jej wiary, wiary jasnej, szczerej,
pokornej, a równocześnie odważnej, pełnej nadziei i entuzjazmu dla Królestwa Bożego,
wiary pozbawionej wszelkiego fatalizmu i nastawionej na współpracę w pełnym i radosnym
posłuszeństwie woli Bożej oraz absolutnej pewności, że Bóg nie pragnie niczego innego
jak miłości i życia, zawsze i dla wszystkich” – powiedział Benedykt XVI.
Po
nieszporach Papież odwiedził szopkę na Placu św. Piotra. Tam przez chwilę modlił się
w milczeniu. Następnie wszedł do groty gdzie z bliska podziwiał majestatyczne figury
Świętej Rodziny. Jego zwiedzaniu towarzyszyły kolędy w wykonaniu orkiestry Gwardii
Szwajcarskiej.