Tęsknota za wolnością w muzyce początku XX wieku przybrała kształt jazzu. Choć twórcy
gatunku, potomkowie czarnych niewolników, przeważnie nie znali nut, nie mieli problemów
by w swe instrumenty tchnąć ducha, niejako bez słów oddając najgłębsze pragnienia
i tęsknoty serca. I dziś są w jazzie muzycy, których twórczość inspirowana jest stanem
ducha. O saksofoniście Piotrze Baronie opowiada audycja Piotra Kowalczuka.