Natomiast papieska intencja misyjna na listopad brzmi: „aby dzięki połączonym wysiłkom
ludzi wierzących i aktywnych członków społeczeństwa udało się usunąć nowe i stare
przeszkody, uniemożliwiające rozwój kontynentu afrykańskiego”. Komentarzem do
tej intencji może być posynodalna adhortacja apostolska Ecclesia in Africa,
którą Jan Paweł II wydał w 1995 roku. Uczestnicy Synodu Biskupów dla Afryki postawili
sobie pytanie, czy na kontynencie, gdzie tak często krążą złe wieści, chrześcijańskie
orędzie może stać się Dobrą Nowiną dla jego mieszkańców. Zastanawiali się, gdzie wśród
wszechobecnej rozpaczy ludy Czarnego Lądu mają szukać nadziei i optymizmu, które niesie
ze sobą Ewangelia. Zwrócili uwagę, że ewangelizacja to wiele podstawowych wartości,
których tak bardzo brakuje na kontynencie afrykańskim. Są to nadzieja, pokój, radość,
zgoda, miłość i jedność.
Ponadto ojcowie synodalni wśród współczesnych wyzwań
dla Afryki wskazali na różnego rodzaju podziały, które należy usunąć, podejmując szczery
dialog. Głęboka wzajemna wrogość różnych grup etnicznych, tradycji, języków, a także
religii stanowi często przeszkodę dla ich współistnienia. Konflikty plemienne niejednokrotnie
stwarzają zagrożenie, jeśli nie dla pokoju, to w każdym razie dla wspólnego dobra
całego społeczeństwa. Utrudniają też pracę wspólnotom kościelnym. Szczególną misją
Kościoła w Afryce jest usuwanie wszelkich podziałów, które niszczą dobro tamtejszych
społeczeństw. Trzeba też zapytać, „czy można głosić Chrystusa na tym ogromnym kontynencie,
zapominając, że jest on jednym z najuboższych regionów świata? Czy można nie brać
pod uwagę przepełnionej cierpieniami historii ziemi, na której tyle narodów wciąż
zmaga się z głodem, wojnami, konfliktami rasowymi i plemiennymi, brakiem politycznej
stabilności, łamaniem praw człowieka? To wszystko stanowi wyzwanie dla ewangelizacji”.