Papieski Uniwersytet Gregoriański ma szczególne miejsce w apostolskiej służbie jezuitów
Kościołowi powszechnemu – wskazał Benedykt XVI, odwiedzając 3 listopada tę rzymską
uczelnię. Nawiązał do osobistych związków, jakie go z nią łączą. Bywał tam nieraz
już od Soboru Watykańskiego II, w którym brał udział jako ekspert. “Szczególnie
miło jest mi wspominać czasy, gdy jako profesor zwyczajny dogmatyki i historii dogmatów
na uniwersytecie w Ratyzbonie zostałem w roku 1972 zaproszony przez ówczesnego rektora
do wygłoszenia serii wykładów dla studentów teologii dogmatycznej. Prowadziłem wtedy
kurs o Eucharystii. Tak samo poufale jak wówczas mówię wam, drodzy profesorzy i studenci,
że trud studiowania i nauczania – by miał sens w odniesieniu do królestwa Bożego –
trzeba wspierać cnotami boskimi. Istotnie, bezpośrednim przedmiotem wiedzy teologicznej
jest sam Bóg objawiony w Jezusie Chrystusie – Bóg z tym ludzkim obliczem. Nawet wówczas,
gdy – jak w prawie kanonicznym czy historii Kościoła – bezpośrednim przedmiotem jest
Lud Boży w swoim wymiarze widzialnym i historycznym, w swoim pielgrzymowaniu poprzez
dzieje, pogłębiona analiza tej materii kieruje ku kontemplowaniu w wierze tajemnicy
Chrystusa zmartwychwstałego. To On, obecny w swoim Kościele, prowadzi go przez wydarzenia
w czasie do eschatologicznej pełni, ku której zdążamy wspierani nadzieją. Nie wystarcza
jednak znać Boga. By móc Go naprawdę spotkać, trzeba Go też kochać – poznanie ma się
stać miłością. Studiowanie historii, prawa kanonicznego i historii Kościoła nie jest
tylko poznawaniem prawd wiary w ich historycznym sformułowaniu i zastosowaniu praktycznym,
ale jest też zawsze ich rozumieniem w wierze, nadziei i miłości” – powiedział Benedykt
XVI.
Papież wskazał na konieczność uwzględniania w studiach teologicznych konfrontacji
z kulturą świecką. W wielu częściach świata dąży ona coraz bardziej nie tylko do tego,
by negować wszelkie znaki obecności Boga w życiu społeczeństwa i jednostki. Usiłuje
na różne sposoby, zagłuszające sumienie człowieka, podważyć jego zdolność do słuchania
Boga. Nie można też zrezygnować z dialogu z innymi religiami, jednak bez zatracania
istotnej treści wiary chrześcijańskiej w Chrystusa jedynego Zbawiciela wszystkich
ludzi. Również nauki humanistyczne muszą mieć odniesienie do Boga, bo bez Niego nie
można zrozumieć sensu ludzkiego życia.