W kaplicy polskiej w Grotach Watykańskich odsłonięto 25 października mozaikę świętego
Józefa Sebastiana Pelczara. Poranną uroczystość poprzedziła Msza przy grobie Jana
Pawła II. Przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, a koncelebrowali między innymi kard.
Henryk Gulbinowicz oraz arcybiskupi Józef Kowalczyk, Szczepan Wesoły i Angelo Comastri.
„Św. Józef Sebastian Pelczar jako kapłan, biskup, profesor i założyciel zgromadzenia
sióstr sercanek w służbę Bogu i drugiemu człowiekowi, zwłaszcza ubogim i cierpiącym
potrafił włączyć wszystkie swe zdolności umysłu i serca” – mówił w homilii kard. Dziwisz.
„Tu
w Rzymie, podczas studiów, św. Józef Sebastian uczył się głębokiej miłości do Kościoła
i papieża. Tę miłość zaszczepił siostrom sercankom. Dobrze się stało, że jego wizerunek
będzie obecny w Grotach Watykańskich jako wymowny symbol jego służby Kościołowi a
także służby sióstr sercanek w Rzymie i Watykanie”- powiedział metropolita krakowski.
Po Mszy oraz modlitwie u grobu Jana Pawła II odbył się w kaplicy polskiej
obrzęd poświęcenia mozaiki umieszczonej w niszy po lewej stronie. Modlitwę odmówił
abp Angelo Comastri, papieski wikariusz dla Państwa Watykańskiego. W liturgii uczestniczyło
ok. 50 kapłanów oraz ponad 30 sióstr sercanek z Matką Generalną, Agnieszką Kijowską.
Sercanki pracowały w Watykanie od początku pontyfikatu Jana Pawła II. - „Piątka
sercańska” jak je nazywamy służyła Ojcu Świętemu bezpośrednio tworząc tak zwaną papieską
rodzinę. Nasze siostry były zaangażowane również w innych pracach: jedna w sekretariacie
stanu, druga w prywatnej bibliotece Ojca Świętego - powiedziała Radiu Watykańskiemu
m. Kijowska. Wskazała, że poświęcenie mozaiki w kaplicy polskiej było dla sióstr podniosłą
uroczystością. "Wielką łaską dla zgromadzenia jest to, że nasz Święty Założyciel został
upamiętniony w mozaice w kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej. Ten który bardzo ukochał
Matkę Najświętszą czcząc ją w tytule Królowej Korony Polskiej. Zresztą bractwo Królowej
Korony Polski dało początek naszemu zgromadzeniu" - powiedziała m. Agnieszka Kijowska.