Współczesne czasy wymagają od telewizji katolickich obecności bardziej harmonijnej
i zgodnej, stwierdził w Madrycie abp John Foley. Przewodniczący Papieskiej Rady ds.
Środków Społecznego Przekazu uczestniczy w Światowym Kongresie Telewizji Katolickich,
który przebiega pod hasłem „Szybki rozwój”. Zapowiedziano na nim utworzenie Banku
Programów Telewizyjnych.
„Nie możemy izolować się, każdy walcząc na własną
rękę i plecami do pozostałych. Jeśli dla chrześcijan nigdy nie ma miejsca, aby byli
indywidualistami, to dzisiaj tym bardziej. Taka postawa osłabia nasz głos i czyni
go bardziej rozproszonym”, powiedział przewodniczący Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego
Przekazu - „Nie wystarczy jedynie szerzyć treści katolickie. Przede wszystkim konieczne
jest życie osobiste i wspólne zgodne z Ewangelią. Pomiędzy nami powinny istnieć więzy
i solidarność, które są właściwe dla naśladowców Chrystusa”. Arcybiskup podkreślił
też hojność włoskiego kanału telewizyjnego SAT 2000, który ofiarował szereg programów
telewizjom Ameryki Łacińskiej. Zaowocowało to hojnością innych telewizji z Ameryki
i Europy, które podzieliły się swoimi programami.
Duże zainteresowanie wzbudziła
propozycja Silvi Costantini, przedstawicielki telewizji SAT 2000, która zaproponowała
utworzenie Banku Programów Telewizyjnych. „Mamy nadzieję, że narodzi się w tym momencie
pomiędzy katolickimi telewizjami nowy duch realnej współpracy, aby stać się siecią
i pomóc sobie wzajemnie, pamiętając zawsze, że nasze korzenie są w Betlejem”, powiedziała
Costantini. Nowy Bank Programów może stać się ważną pomocą, wyraźnym punktem odniesienia
dla telewizji katolickich oraz projektem, który dzieli wartości i jest rzeczywistym
oparciem dla rozwoju katolickiego sektora telewizyjnego na świecie.
Delegacja
uczestników kongresu została przyjęta na audiencji przez hiszpańskiego następcę tronu,
księcia Filipa, oraz jego małżonkę, księżniczkę Letizię, która jest honorową przewodniczącą
kongresu.