W Hiszpanii trwa gorąca dyskusja na temat statusu lekcji religii oraz katechetów.
27 września w tej sprawie zebrała się komisja Mieszana Kościół-Państwo. Minister edukacji
Mercedes Cabrera przyjęła delegację hiszpańskiego episkopatu, której przewodniczył
kard. Antonio Cañizares. Nie podjęto żadnych wiążących decyzji, jednak zbliżone do
kół socjalistów media stwierdziły, że status katechety został znacząco zmieniony.
Informacja ta wywołała medialne zamieszanie.
Tuż po spotkaniu Komisji Mieszanej
Radio Cadena Ser, zbliżone do środowisk rządowych, podało do wiadomości, że rząd przyjął
ustawę, według której to on będzie zatrudniał i zwalniał katechetów z zachowaniem
gwarancji, jakie daje Statut Pracowników, któremu katecheci obecnie nie podlegają.
Ponadto zostanie wprowadzony egzamin dla chętnych na to stanowisko. Kandydaci na katechetów
będą musieli mieć odpowiednie wykształcenie (dyplom lub licencjat z teologii), zaświadczenie
specjalisty w tej dziedzinie oraz zgodę biskupa. W przypadku zwolnienia katechety,
nie będzie mógł on uczyć żadnego innego przedmiotu. Wiadomość podana przez Radio Cadena
Ser odbiła się natychmiast szerokim echem w hiszpańskich mediach wywołując różne komentarze.
W
tej sytuacji 27 września wieczorem Konferencja Episkopatu Hiszpanii i Ministerstwo
Edukacji wydały wspólny komunikat wobec „zamieszania”, jakie powstało w wyniku różnych
wiadomości na temat spotkania Komisji Mieszanej Kościół-Państwo. „Po pierwsze, - czytamy
w komunikacie - Komisja Mieszana zapoznała się z pracami różnych komisji; po drugie,
trwa proces dialogu; po trzecie, nie osiągnięto jeszcze żadnej konkluzji a stąd wiadomości,
jakie się ukazały nie mają podstaw”, stwierdza komunikat.