Echa manifestacji muzułmanów 15 września przeciwko papieżowi znalazły się dzisiaj
na pierwszych stronach hiszpańskich gazet. Media podkreślają, że słowa papieża zostały
wyrwane z kontekstu i – niekiedy celowo - źle zrozumiane. Wskazują też na manipulację
ze strony mediów islamskich oraz koordynację wczorajszych protestów.
„Radykalny
islam domaga się ‘świętej wojny’ z powodu słów papieża” – taki tytuł umieściła na
pierwszej stronie gazeta „ABC” nad dużym zdjęciem przedstawiającym protestujących
muzułmanów. „Papież rozwściecza świat muzułmański przeciwstawiając ‘rozum’ Boży islamskiej
‘przemocy’ czytamy w „El País”. Cytat, którego użył Benedykt XVI grozi ponownym wznieceniem
pożaru w świecie muzułmańskim podobnie jak dokonały tego słynne karykatury proroka
Mahometa opublikowane zimą w Danii. „Muzułmański gniew wydaje się teraz tak koordynowany
jak i wówczas”, uważa „El País”. „Kryzys rzucił też cień na zapowiedzianą podróż do
Turcji w listopadzie”, dodaje dziennik. Podobnie uważa także „El Mundo”. „Wystarczyła
iskra, aby w świecie muzułmańskim wybuchł łańcuch gwałtownych reakcji... Jakikolwiek
pretekst jest dobry, kiedy istnieje nadmierna drażliwość” uważa „La Razón”. „Wszystkie
te oceny negatywne i pełne uprzedzeń wobec papieża, wypowiedziane w niektórych wypadkach
przez tych, którzy jednocześnie starają się zaprzeczyć istnieniu radykalnego i integrystycznego
islamu, ... można tylko wyjaśnić przez fakt głębokiej nieznajomości tego, co wolność
i rozum wnoszą do teologii katolickiej, a w szczególności do myśli Benedykt XVI, aby
wyjaśnić religijne zobowiązanie człowieka”, stwierdza „ABC”. Podobnych ocen nie ma,
„kiedy są zabijani koptyjscy chrześcijanie w Egipcie lub są wysadzane chrześcijańskie
kościoły w Bagdadzie”, dodaje dziennik.