Homilia nieszporna w Ratyzbonie: potrzeba wspólnego świadectwa miłości
“Prośmy Pana, aby uczynił nas widzącymi! Pomagajmy sobie nawzajem rozwijać tę zdolność,
by otworzyć oczy także ludziom naszych czasów tak, aby również oni odkryli Boga w
zbudowanym przez siebie świecie i ponad historycznymi barierami dostrzegli na nowo
Jezusa, Syna posłanego przez Boga, w którym widzimy Ojca.”
Tymi słowami Benedykt
XVI zaapelował do uczestników ekumenicznych nieszporów w ratyzbońskiej katedrze o
dawanie wspólnego świadectwa chrześcijańskiej wierze. Ojciec święty przypomniał najnowsze
sukcesy ruchu ekumenicznego, jak wznowienie katolicko-prawosławnego dialogu teologicznego,
czy przystąpienie metodystów do katolicko-luterańskiej deklaracji o usprawiedliwieniu.
Jak zauważył papież, to ostatnie wydarzenie przypada niestety na czasy, w których
tak istotna kwestia usprawiedliwienia rozumianego w świetle wiary jest ledwie obecna
w świadomości i życiu chrześcijan. wiąże się to z zanikiem pojęcia grzechu i potrzeby
Bożego przebaczenia, a to z kolei osłabia więź ze Stwórcą i Odkupicielem człowieka.
Dlatego być może pierwszym zadaniem jest obecnie odkrywanie w nowy sposób
obecności Boga w naszym życiu – stwierdził Benedykt XVI. Zauważył jednocześnie, że
składanie świadectwa Chrystusowi to przede wszystkim określony sposób życia wskazujący
w świecie pełnym chaosu punkty odniesienia. W tym kontekście papież nawiązał do chrześcijańskiej
miłości określanej w pismach Janowych greckim słowem agape. Nie chodzi tu o
coś sentymentalnego czy egzaltowanego, ale o realistyczny konkret wypełniający przymierze
między Bogiem a ludźmi.
„’Myśmy uwierzyli miłości’. Tak, miłości człowiek
może wierzyć zakończył homilię papież. Dawajmy świadectwo o naszej wierze tak, by
jawiła się ona jako siła miłości, ‘aby świat uwierzył’! Amen!”