Benedykt XVI w Altötting: nieszpory z duchowieństwem
Organizatorzy zadbali, by po krótkiej przerwie czas oczekiwania na kolejne spotkanie
z papieżem się nie dłużył. Scenę na placu przed sanktuarium w Altötting wypełniła
młodzież. Zabrzmiała muzyka i śpiew, także po angielsku. Przed opuszczeniem klasztoru,
o wpół do piątej, Benedykt XVI wpisał się do Złotej Księgi. Przy śpiewie znanego i
w Polsce kanonu „Szukajcie wpierw Królestwa Bożego” przejechał ponad 200 metrów samochodem
panoramicznym do kościoła św. Konrada Birndorfera. Krótka, prywatna modlitwa przy
jego relikwiach w opróżnionej świątyni. „Mój sposób życia polega najczęściej na tym,
aby kochać i cierpieć, zdumiewać się, adorować i podziwiać nieskończoną miłość Boga
do nas, biednych stworzeń” – napisał w jednym z listów ten święty kapucyn, który przez
41 lat strzegł w Altötting klasztornej furty. Zmarł w 1894 roku. Dziś otaczany jest
żywym kultem lokalnym, a woda, która przepływa przy jego relikwiach uznawana jest
za leczniczą przy chorobach oczu.
Benedykt XVI ofiaruje świątyni złoty ornat.
Rezygnuje z dalszego przejazdu papamobile. Kilkudziesięciometrową drogę do Bazyliki
św. Anny radośnie pokonuje pieszo. Jest w domu, chce osobiście pozdrowić tych, którzy
tu go czekają. Przestrzenna, jasna i zdobiona freskami bazylika jest miejscem spotkania
z zakonnikami i seminarzystami. Nabożeństwo nieszporów stało się okazją do papieskiej
refleksji nad powołaniem i wiernością Chrystusowi oraz do żarliwej modlitwy o nowe
powołania.
Jako pamiątka w sanktuarium w Altötting pozostanie kardynalski pierścień,
ofiarowany przez ojca świętego po nieszporach. Nabożeństwo w Bazylice św. Anny kończy
papieski pobyt w Altötting. Kolejny etap to odległe o 20 km rodzinne Marktl, nad dość
szeroką w tym miejscu rzeką Inn. Do dziś stoi dom Ratzingerów. Starannie odnowioną
elewację ktoś przedwczoraj w nocy oblał niebieską farbą. Mieszkańcy w jeden dzień
ją odmalowali, nie kryjąc zażenowania incydentem. Są dumni ze swego rodaka. Tu przyszedł
na świat, tu spędził pierwsze dwa lata. Już 9 lat temu nadali mu tytuł honorowego
obywatela Marktl. Dziś wizyta jest serdeczna, choć krótka. To nawiedzenie parafialnego
kościoła św. Oswalda, w którym Joseph Ratzinger został ochrzczony w dniu swych urodzin,
w Wielką Sobotę, 21 kwietnia 1927 roku. W prezbiterium kościoła odwiedziny papieża-rodaka
już upamiętnia okolicznościowa tablica. Jednak Benedykt XVI nie zatrzyma się tu dłużej.
Noc spędzi w Ratyzbonie - kolejnym miejscu swej apostolskiej podróży do ojczyzny.