Anioł Pański z papieżem: św. Grzegorz Wielki - patron dobrego zarządzania
Św. Grzegorz Wielki jest przykładem zarówno dla pasterzy Kościoła, jak i urzędników
państwowych – stwierdził Benedykt XVI odmawiając w Castelgandolfo Anioł Pański. Całe
rozważanie poświęcił temu wspominanemu dziś w liturgii papieżowi i doktorowi Kościoła.
Najpierw – już w wieku 30 lat – został on cywilnym prefektem miasta. Potem benedyktynem,
a po śmierci Pelagiusza II biskupem Rzymu.
Pełny tekst papieskiego rozważania:
Drodzy
Bracia i Siostry,
Dziś, 3 września, kalendarz rzymski wspomina św. Grzegorza
Wielkiego, papieża, i doktora Kościoła (żył w latach 540-604). Ta szczególna – rzekłbym:
nie mająca sobie równych – postać, stanowi przykład tak dla pasterzy Kościoła jak
i dla urzędników państwowych. Istotnie, wpierw był on prefektem a następnie biskupem
Rzymu. Będąc urzędnikiem cesarskim wyróżniał się zdolnościami administracyjnymi ale
i moralną prawością tak, że już w wielu 30 lat zaczął piastować najwyższy urząd cywilny
– „Praefectus Urbis” (Prefekta Miasta). A jednak dojrzewało w nim powołanie
do życia monastycznego, które podjął po śmierci ojca, w 574 roku. Od tej pory Reguła
Benedyktyńska stała się w jego życiu najważniejszym punktem odniesienia. Prosty i
ubogi styl życia monastycznego zachował także wtedy, gdy został wysłany jako przedstawiciel
Papieża do Cesarza Wschodniego.
Wezwany do Rzymu, żyjąc w klasztorze, został
najbliższym współpracownikiem papieża Pelagiusza II. Gdy ten zaś padł ofiarą panującej
epidemii, Grzegorz został przez wszystkich okrzyknięty jego następca. Na różne sposoby
starał się uniknąć tej nominacji ale w końcu musiał ustąpić. Zostawiwszy z bólem serca
klasztor, oddał się wspólnocie, świadom konieczności wypełnienia obowiązku i bycia
prostym „sługą sług Bożych”.
„Nie jest prawdziwie pokorny – pisze on – ten,
kto wie, że powinien kierować innymi ze względu na wolę bożą, ale lekceważy ten wymóg.
Jeśli jednak jest podporządkowany bożym rozporządzeniom i obca jest mu przywara uporu,
oraz jest juz obdarzony darami, którymi może ubogacać innych, gdy zostanie mu dana
najwyższa godność kierowania duszami, sercem powinien wzbraniać się przed nią, ale
choć jest to przeciwne jego woli, powinien być posłusznym” (Reguła duszpasterska I,
6).
Z proroczą dalekowzrocznością, Grzegorz wyczuł narodziny nowej cywilizacji
powstającej ze spotkania dziedzictwa rzymskiego i tak zwanych narodów „barbarzyńskich”,
dzięki sile jednoczenia i wzrostowi moralności jakie niosło ze sobą Chrześcijaństwo.
Monastycyzm okazał się bogactwem nie tylko dla Kościoła, ale również dla całej społeczności.
Będąc
słabego zdrowia ale silnego ducha święty Grzegorz Wielki prowadził bardzo intensywną
działalność pasterską i cywilną. Pozostawił bogatą korespondencję listową, wspaniałe
homilie, słynny komentarz do Księgi Hioba oraz pisma o życiu świętego Benedykta, nie
licząc wielu tekstów liturgicznych istotnych dla reformy śpiewu kościelnego, która
od jego imienia zwana jest „gregoriańską”. Ale najsłynniejszym jego dziełem jest bez
wątpienia „Reguła pasterska”, która dla duchowieństwa miała takie samo znaczenie,
jak w średniowieczu dla mnichów Reguła św. Benedykta. Zycie pasterza dusz powinno
być zrównoważoną syntezą kontemplacji i działania, ożywiane miłością „dotykającą najwyższych
szczytów, gdy z miłosierdziem pochyla się wobec głębokich bólów drugiego człowieka.
Zdolność pochylania się nad biedą innych, stanowi miarę siły zapału wobec innych”
(reguła II,5). Tym stale aktualnym nauczaniem inspirowali się ojcowie Soboru Watykańskiego
II, gdy kreślili sylwetkę pasterza naszych czasów. Módlmy się do Najświętszej Dziewicy,
aby Pasterze Kościoła oraz odpowiedzialni za instytucje cywilne szli za przykładem
i nauczaniem św. Grzegorza Wielkiego.