Nikaraguańscy biskupi będą przewodzić narodowemu marszowi przeciwko legalizacji tak
zwanej „aborcji terapeutycznej”. Demonstrację zaplanowano na 6 października, kiedy
to tamtejszy parlament będzie dyskutował nad reformą kodeksu karnego, gdzie proceder
ten miałby być wyjęty spod penalizacji. „Aborcją terapeutyczną” nazywane jest przerwanie
ciąży w sytuacji, gdy życie matki znajduje się w poważnym niebezpieczeństwie. Niektórzy
jednak rozciągają to pojęcie również na sytuacje związane ze stanem samej ciąży bądź
płodu. Episkopat Nikaragui będzie domagał się, aby przepisu godzącego w ludzkie życie
nie uchwalano. Istnieje bowiem obawa, że „aborcja terapeutyczna” będzie furtką, poprzez
którą Nikaragua może szybko dołączyć do tych krajów, które formalnie zalegalizowały
ten nieludzki proceder. Biskupi wzywają do wzięcia udziału w proteście wszystkich
ludzi dobrej woli oraz te osoby, którym rzeczywiście sprawa obrony życia leży na sercu.
Inicjatywa na rzecz obrony ludzkiego życia nałożyła się na kampanię przed
wyborami powszechnymi w Nikaragui. Temat przerywania ciąży stał się głównym przedmiotem
przedwyborczej dyskusji. Pomysł legalizacji „aborcji terapeutycznej” otwarcie popiera
kandydat na prezydenta z ramienia sandinistów Edmundo Jarquin. Doszło nawet na tym
tle do ostrego słownego starcia między nim a sekretarzem episkopatu, biskupem Socratesem
René Sándigo. Inni kandydaci do fotela prezydenckiego są bardziej umiarkowani w swych
poglądach, bądź zdecydowanie opowiadają się za pełną ochroną ludzkiego życia.