Anioł Pański z papieżem: przypomnienie postaci św. Augustyna i jego matki
By rodzice przykładem i modlitwą towarzyszyli swym dzieciom, a młodzież dążyła do
pełni prawdy i miłości, którą jest Chrystus – w tych intencjach modlił się Benedykt
XVI. Odmawiając z pielgrzymami w Castelgandolfo Anioł Pański papież przypomniał postacie
św. Augustyna i jego matki, św. Moniki wspominane w tych dniach w liturgii.
Urodzona
w Tagaście św. Monika miała troje dzieci. Po śmierci męża ofiarnie je wychowywała.
O wiele cierpień przyprawił ją zwłaszcza buntowniczy charakter Augustyna. Jak sam
wyznał, matka zrodziła go powtórnie przez swą modlitwę i łzy w długim okresie przemiany,
prowadzącym do nawrócenia.
Ileż trudności jest i dziś w relacjach rodzinnych,
ileż matek obawia się o swe dzieci schodzące na złe drogi! – mówił papież. Monika,
kobieta mądra i silna wiarą zachęca je, by nie traciły nadziei, lecz trwały w misji
żon i matek, podtrzymując zawierzenie Bogu i uporczywie trwając na modlitwie.
Całe
życie świętego Augustyna cechowała pasja poszukiwania prawdy. W młodości zafascynowany
urokami świata – jak sam wyznał – egoistycznie i zaborczo je chłonął, ku utrapieniu
matki. Uciążliwy proces wewnętrznej przemiany dokonał się dopiero pod wpływem św.
Ambrożego, biskupa Mediolanu. Dziś Augustyn jest przykładem drogi do Boga, najwyższej
Prawdy i Dobra.
“Późno Cię ukochałem” – napisał w słynnych Wyznaniach –
„Piękności dawna i zawsze nowa! Późno Cię ukochałem! We mnie byłeś, ja zaś byłem na
zewnątrz i na zewnątrz Cię poszukiwałem. Byłeś ze mną, a ja nie byłem z Tobą. Przemówiłeś,
zawołałeś i pokonałeś moją głuchotę. Zajaśniałeś, Twoje światło usunęło moją ślepotę”....
Niech św. Augustyn uprosi dar szczerego i głębokiego spotkania Chrystusa wszystkim
młodym, którzy łaknąc szczęścia szukają go na manowcach i zatracają się w ślepych
zaułkach – powiedział Benedykt XVI.