Z apelem o modlitwę w intencji kobiety domagającej się prawa do publicznego wyznawania
chrześcijaństwa wystąpiły Kościoły Malezji. Od kilku miesięcy sąd najwyższy w Kuala
Lumpur rozpatruje pozew osoby określanej pseudonimem Lina Joy. Domaga się ona, aby
w dowodzie osobistym w miejsce umieszczonej tam religii islamskiej wpisano chrześcijaństwo.
W ten sposób zostałaby wyjęta spod kompetencji sądów islamskich i mogłaby publicznie
poślubić chrześcijanina. Zdaniem sędziów sprawa ta wymaga poważnego namysłu i ma charakter
precedensowy. Większość osób, które w Malezji przyjęły chrzest nie stara się nawet
o zmianę adnotacji w dokumentach, zdając sobie sprawę z ogromnych przeszkód formalnych
i kulturowych.
Szykany dotknęły też parafię Matki Bożej Fatimskiej w Brickfields,
gdzie przed ośmiu laty Lina Joy przyjęła chrzest. Oskarżenie, jakoby włączenie do
Kościoła było sprzeczne z malajską konstytucją zgłosiły środowiska muzułmańskich fundamentalistów.
Sprawa Liny Joy spowodowała poważne napięcia społeczne oraz protesty zarówno osób
domagających się świeckiej interpretacji konstytucji, jak i środowisk islamskich.
Muzułmanie stanowią 60% ludności Malezji.