W Budapeszcie trwają narodowe obchody ku czci św. Stefana, patrona i pierwszego króla
Węgier. Bierze w nich udział kard. Stanisław Dziwisz. Kulminacyjnym punktem uroczystości
jest Eucharystia celebrowana ku czci św. Stefana z udziałem Episkopatu Węgier i władz
państwowych. Jak podkreśla pracujący na Węgrzech o. Paweł Cebula, tegoroczne obchody
ściśle związane są z osobą Jana Pawła II.
„Jest to 15. rocznica pierwszej
wizyty ojca świętego Jana Pawła II na Węgrzech i niezapomnianej mszy na Placu Bohaterów,
którą papież odprawił zaraz po odzyskaniu upragnionej przez Węgrów niepodległości.
W homilii Jan Paweł II apelował, by Węgrzy pamiętali o swym chrześcijańskim dziedzictwie,
dziedzictwie, w które wprowadził ich św. Stefan” – mówi o. Cebula. Wskazuje na wagę
rolę, jaką św. Stefan odegrał w historii Europy. „Pamiętajmy, że z rodu królewskiego
św. Stefana wywodziło się bardzo wielu świętych. Spośród nich Polska też zyskała.
Wystarczy tu wspomnieć św. Kingę czy bł. Jolantę, czy w Lwowie bł. Konstancję”.
Pracujący
od 15 lat na Węgrzech franciszkanin podkreśla, że sprawowana przez Jana Pawła II msza
była pamiętna także ze względu na pucz w Moskwie. „Ojciec święty dowiedział się o
nim właśnie w Budapeszcie i powiedział wtedy, bardzo ważne słowa, iż ma nadzieję,
że ta wolność tak bardzo upragniona i teraz odzyskana przez nic nie zostanie zagrożona.
Wśród Węgrów panował naprawdę wielki lęk czy naprawdę tak zostanie, czy dalej będą
mogli żyć w wolności. Na mszę przybyły wielkie tłumy. Budapeszt takich nie widział
co najmniej od 1938 r. kiedy odbył się Kongres Eucharystyczny”. Na Węgrzech trwa obecnie
rok modlitwy o duchową odnowę narodu. W dążeniu do niej – mówi o. Cebula - przykład
św. Stefana może być bardzo ważny dla całego narodu węgierskiego.
20 sierpnia
po południu kard. Stanisław Dziwisz odsłonił w Budapeszcie tablicę upamiętniającą
15. rocznicę pobytu Jana Pawła II na Węgrzech. Wieczorem ulicami węgierskiej stolicy
przejdzie procesja z relikwiami św. Stefana.