Kościół w Indiach protestuje przeciwko kolejnej stanowej inicjatywie ustawodawczej
godzącej w wolność religijną w tym kraju. Chodzi konkretnie o stan Ćhattisgarh w środkowej
części kraju, gdzie 3 sierpnia rządząca tam nacjonalistyczna partia Barathija Dżanata
wprowadziła tak zwaną ustawę antykonwersyjną. Na jej mocy zmiana wyznania może odbywać
się wyłącznie za zezwoleniem władz po uprzednim zawiadomieniu o takim zamiarze przez
obywatela. Naruszenie tego przepisu grozi wysoką grzywną i karą do trzech lat więzienia.
Ma to rzekomo zapobiec „przymusowym nawróceniom”.
Kierujący Konferencją Katolickich
Biskupów Indii abp Oswald Gracias nazwał nową ustawę „przejawem totalitarnego reżimu”.
Jego zdaniem ogranicza ona swobodę myśli i przekonań gwarantowaną przez indyjską ustawę
zasadniczą, jest zatem niekonstytucyjna. „Prawo to narusza wolność osobistą jednostki,
ingerując w najbardziej intymny i nienaruszalny obszar życia osobistego: w wolność
sumienia” – stwierdził abp Gracias cytowany przez agencję Asianews.