Nie będzie pokoju w Libanie bez suwerennej Palestyny
Żeby do Libanu mógł wrócić trwały pokój, trzeba najpierw rozwiązać problem bliskowschodni.
Kluczowym punktem jest tu powstanie suwerennego państwa palestyńskiego – mówi pracujący
od wielu lat w Bejrucie ks. Kazimierz Gajowy SDB. Podkreśla przy tym, że na dzień
dzisiejszy Libańczycy nie wierzą w szybkie zakończenie konfliktu izraelsko-libańskiego.
„Nie
ma długotrwałego rozwiązania dla Libanu bez rozwiązania w ogóle problemu bliskowschodniego”
– powiedział salezjański misjonarz naszej rozgłośni. Ks. Gajowy zaznaczył, iż, „w
szerokim znaczeniu tego słowa ten problem dotyczy nie tylko Libanu, Palestyny, czy
Izraela, ale całego Bliskiego Wschodu, choćby takich krajów jak: Syria, Irak, Iran”.
Ks. Gajowy podkreślił, iż „żeby rozwiązać ten problem musi nastąpić wspólne wypracowanie
takiego modelu, na który zgodzą się wszyscy. Dotyczy to zarówno krajów składających
się na ten Bliski Wschód, jak też krajów zachodnich”. Salezjanin przypomniał, że rozwiązania
tymczasowe jedynie służą przygotowaniu nowej odsłony konfliktu. "Nie łudźmy się: te
6 lat, które minęły od opuszczenia prawie całego terytorium libańskiego przez wojska
izraelskie nie służyły niczemu innemu, jak własnie przygotowaniu się do nastepnego
konfliktu, który za każdym razem jest bardziej niszczący i większy" - powiedział ks.
Kazimierz Gajowy.