O zakończenie „napiętej i niezdrowej sytuacji międzywyznaniowej” na Ukrainie zaapelowali
przedstawiciele kilku tamtejszych Cerkwi prawosławnych. Okazją do podjęcia refleksji
nad istniejącymi wśród prawosławia podziałami były obchody 40-lecia sakry biskupiej
metropolity Władymira. Jubileusz zwierzchnika ukraińskiego prawosławia, związanego
z Patriarchatem Moskiewskim uczczono w Kijowie. Autorzy apelu stwierdzili,
że trwające od 15 lat rozbicie ukraińskiego prawosławia powoduje podziały w społeczeństwie
i osłabia państwo. Piętnaście lat temu ówczesny zwierzchnik ukraińskiego prawosławia
związanego z Patriarchatem Moskiewskim Filaret Denisenko odłączył się od Moskwy i
utworzył ze swoimi współwyznawcami Patriarchat Kijowski Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego.
Wiele prawosławnych kościołów w świecie nie uznaje tego patriarchatu uważając, że
powstał on niezgodnie z zasadami ustalonymi przez Sobory Powszechne i ogólnokościelną
praktyką kanoniczną.
W zakończeniu autorzy apelu iście w bizantyjskim stylu
zwrócili się do prezydenta, rządu, parlamentu Ukrainy o ,,prawne uregulowanie problemów
kościelnych”. Apel podpisali przedstawiciele Kościoła Prawosławnego w Ameryce, ziem
czeskich i Słowacji oraz metropolita Smoleńska i Kaliningradu Kirył Gundiajew.
Jeszcze
za rządów prezydenta Kuczmy istniały plany zjednoczenia wszystkich rozdzielonych części
ukraińskiego prawosławia pod patronatem Patriarchatu w Konstantynopolu. Zdecydowany
protest z Moskwy zablokował na razie realizację tych planów.