W polityce krajów Ameryki Łacińskiej pojawiły się nowe zagrożenia dla życia i rodziny.
Wyzwanie to podjęli uczestnicy kończącego się 21 lipca w Buenos Aires kongresu, przybyli
z Argentyny, Brazylii, Chile, Meksyku, Paragwaju i Urugwaju.
Na II Międzynarodowym
Kongresie na rzecz Życia i Rodziny zajęto się takimi nowymi zagrożeniami, jak klonowanie,
zapłodnienie „in vitro”, manipulacja embrionami, pigułka wczesnoporonna czy tzw. „samobójstwo
wspomagane”. Zwrócono uwagę na ataki na naturalną rodzinę, prezentowanie homoseksualizmu
jako nowego wzorca kulturowego, rozpowszechnianie użycia prezerwatywy w związku z
epidemią AIDS. Rozważano, co kryje się za propagowaną koncepcją „wychowania seksualnego”.
Wskazano na wpływ, jaki na szerzenie „kultury śmierci” w krajach ubogich wywiera zadłużenie
zagraniczne. Uczestnicy kongresu w argentyńskiej stolicy podkreślili też znaczenie,
jakie ma „mobilizacja moralna” podjęta przez międzynarodowy ruch pro-vita.