Episkopat Filipin, tak jak się spodziewano, nie zajął jednoznacznego stanowiska w
sprawie wniosku opozycji o podjęcie kroków prawnych w celu usunięcia ze stanowiska
prezydent Glorii Macapagal Arroyo. Głowa państwa jest oskarżana o nadużycie władzy,
korupcję i machinacje wyborcze. Biskupi wyrazili co prawda zrozumienie dla inicjatyw
mających na celu wyjaśnienie sprawy. Tym niemniej uznano, że w obecnej sytuacji procedura
impeachmentu nie służyłaby ustaleniu prawdy. Podobne stanowisko filipiński episkopat
zajął już rok temu (10.07.2005), gdy rozpoczęła się afera prezydencka. W międzyczasie
niektórzy biskupi zaczęli się skłaniać ku stanowisku opozycji, by sprawę oskarżeń
wyjaśniono na drodze proceduralnej.