O umiłowanym uczniu, któremu Pan Jezus umierając na krzyżu oddał w opiekę swą Matkę
mówił Benedykt XVI na audiencji ogólnej. Jan Apostoł był synem Zebedeusza i bratem
Jakuba Starszego. Oto skrót katechezy odczytany po polsku:
"Świadek działalności
Pana i cudów: uzdrowienia teściowej Piotra, wskrzeszenia córki Jaira, przemienienia,
cudownego połowu ryb. Obok Piotra i Jakuba Młodszego, św. Jan to filar Kościoła jerozolimskiego.
Wraz z Piotrem odważnie wyznaje przed Sanhedrynem: „nie możemy nie mówić tego, cośmy
widzieli i słyszeli” (Dz 4, 20). Przemilczając swoje imię Autor Ewangelii Jana pośrednio
potwierdza dane tradycji, że to on jest umiłowanym uczniem, który w czasie Ostatniej
Wieczerzy spoczywał na piersi Jezusa, podczas Jego męki stał razem z Maryją u stóp
krzyża, był świadkiem pustego grobu i objawień Zmartwychwstałego. Święty Jan, nazwany
na Wschodzie „Teologiem”, posługiwał przez długie lata Kościołowi w Efezie, głosząc
zbawcze orędzie aż do śmierci za czasów cesarza Trajana. Przypomniał o wielkiej miłości
Bożego Syna do człowieka, która zawarta jest w stwierdzeniu: „umiłowawszy swoich na
świecie do końca ich umiłował” (J 13, 1). Dzisiaj, przypomina także każdemu z nas,
że Chrystus oczekuje od nas przyjaźni, która polega na tym, by zawsze żyć z Nim blisko
i tak jak On".