Sytuacja w Iraku, Iranie i Sudanie oraz problem przyszłości ONZ. To główne tematy
omawiane 22 czerwcaprzez sekretarza generalnego tej organizacji Kofiego Annana
na konferencji w Genewie. Będzie on sprawował swoją funkcję do końca 2006 r., gdyż
w grudniu kończy się jego kadencja.
Sekretarz generalny ONZ wypowiedział
się jasno w sprawie przyszłości Rady Bezpieczeństwa, hamowanej jak dotąd w swym działaniu
decydującym głosem 5 stałych jej członków. Kofi Annan powiedział, iż „żadna reforma
organizacji nie będzie miała sensu, jeżeli nie zostanie przede wszystkim zreformowana
sama Rada Bezpieczeństwa. Skuteczne funkcjonowanie ONZ nie jest możliwe, jeżeli jedynie
kilka najbardziej wpływowych krajów podejmuje decyzje i kontroluje sytuację polityczną
na świecie”. Trzeba powiedzieć, dodał sekretarz generalny ONZ, iż „swoją dotychczasową
postawą stali członkowie Rady Bezpieczeństwa nie przyczynili się do uregulowania problemu
pokoju na świecie. Rada, w swojej obecnej postaci, ma anachroniczny charakter i sytuację
należy zmienić. Potrzebny jest organ bardziej demokratyczny, pomimo iż najsilniejsi
są nadal zainteresowani utrzymaniem władzy".
Przypomnieć należy, iż sekretarz
generalny ONZ Kofi Annan pozostanie na swoim stanowisku do końca 2006 r. Na genewskiej
konferencji prasowej nie zdradził on wprawdzie nazwisk ewentualnych kandydatów, ale
uważa, iż „kandydatura kobiety na stawisko szefa istniejącej od 60 lat organizacji
byłaby z pewnością interesująca".