Ponad milion osób wyszło wczoraj wieczorem na ulice Madrytu by wyrazić swój sprzeciw
wobec polityki socjalistycznego rządu, który zamierza negocjować z terrorystycznym
ugrupowaniem separatystów baskijskich ETA. Protest poparł kard. Antonio Cañizares.
Hiszpański Kościół wielokrotnie apelował by ETA zamiast zapowiadać chwilowe zawieszenie
broni ogłosiła swoje całkowite rozwiązanie.
Manifestacja, która została zorganizowana
przez Stowarzyszenie Ofiar Terroryzmu, przebiega pod hasłami: „Chcemy poznać prawdę”
oraz „Negocjacjom w moim imieniu nie”. Uczestnicy nie tylko sprzeciwili się polityce
rządu premiera Zapatero, który zamierza rozpocząć negocjacje z ETA, ale żądali poznania
całej prawdy odnośnie zamachu z 11 marca w Madrycie, w którym zginęło 200 osób, w
tym sporo Polaków, a ponad 2000 odniosło rany. W ostatnim czasie pojawiło się wiele
pytań na temat prawdziwych sprawców zamachu. Premier Zapatero powinien liczyć się
z ofiarami terroryzmu powiedział kard. Antonio Cañizares, nie można działać bez konsultacji
ofiar, bez wątpienia należy ich wysłuchać dodał. Hiszpańscy biskupi wiele razy wyrazili
swoją solidarność z ofiarami terroryzmu. Jego przyczynom i ocenie moralnej poświęcili
także specjalny dokument duszpasterski.