Ruchy kościelne mają służyć życiu i jedności ludzi, będąc zarazem szkołami autentycznej
wolności. Życie, wolność i jedność są bowiem nierozdzielnymi od siebie darami Ducha.
Benedykt XVI zwrócił na to uwagę w homilii wygłoszonej podczas pierwszych nieszporów
uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Wzięli w nich udział bardzo licznie przybyli
na plac św. Piotra i przylegające do niego ulice uczestnicy ruchów i nowych wspólnot
- łącznie blisko 350 tys. Papież przypomniał, że pierwsze tego typu spotkanie miał
jego poprzednik w taki sam wieczór wigilii Zesłania Ducha Świętego przed 8 laty. Jan
Paweł II, „wielki ewangelizator naszej epoki”, przez cały swój pontyfikat bliski był
tym stowarzyszeniom i wspólnotom, widząc w nich opatrznościowe dzieło Ducha, które
wzbudza na nowo wiarę i miłość w sercach chrześcijan. Benedykt XVI wskazał, że Pięćdziesiątnica
jest także świętem stworzenia.
„Świat nie istnieje sam z siebie" - mówił Benedykt
XVI. "Pochodzi ze stwórczego Ducha Boga, ze stwórczego Słowa Bożego. Dlatego odbija
w sobie także mądrość Boga. W swej rozległości i obejmującej wszystko logice swych
praw pozwala ona dostrzec coś z Bożego Ducha Stworzyciela. Wzywa nas do pełnej czci
bojaźni. Kto jak chrześcijanin wierzy w Ducha Stworzyciela, uświadamia sobie, że nie
możemy używać i nadużywać świata i materii jako zwykłego materiału, by robić z niego
to co chcemy. Wie on, że winniśmy uważać stworzenie za dar powierzony nam nie do zniszczenia,
lecz po to, by stał się ogrodem Boga, a przez to ogrodem człowieka. Wobec różnych
form nadużyć ziemi, jakie dziś widzimy, słyszymy jakby jęk stworzenia, o którym mówi
św. Paweł. Zaczynamy rozumieć słowa apostoła, że stworzenie wyczekuje niecierpliwie
objawienia dzieci Bożych, by zostać uwolnione i osiągnąć swój rozkwit. Drodzy przyjaciele,
chcemy być takimi dziećmi Bożymi jakich stworzenie oczekuje i możemy nimi być, bo
chrzest Pana takimi nas uczynił” - powiedział w homilii papież.
Duch Święty
uczy nas, że znajdujemy życie tylko wtedy, gdy je dajemy, a nie gdy chcemy je zagarnąć
dla siebie. Benedykt XVI zwrócił uwagę, że ruchy kościelne zrodziły się z pragnienia
prawdziwego życia. Wskazał ponadto, że wolność pojmowana egoistycznie prowadzi do
przemocy, do wzajemnego niszczenia wolności i życia. Wolność musi iść razem z odpowiedzialnością.
Duch Święty czyni nas dziećmi Bożymi, włączając nas w odpowiedzialność Boga za Jego
świat i całą ludzkość. Duch wzbudza różnorodne dary, ale prowadzi do jedności. Benedykt
XVI poprosił też ruchy kościelne, by były coraz bardziej współpracownikami jego powszechnej
apostolskiej posługi, otwierając drzwi Chrystusowi.