Kongres Ruchów: wielość charyzmatów, jeden Kościół
Doświadczamy wielości ruchów i bogactwa charyzmatów, a jednocześnie jedności Kościoła
- mówią uczestnicy II Światowego Kongresu Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot. Od
wczoraj trwa on w Rocca di Papa pod Rzymem. Ksiądz Roman Litwińczuk, moderator generalny
Ruchu Światło-Życie podkreśla, że takie spotkania są doskonałą okazją by spojrzeć
na własną pracę z szerszej perspektywy. Zachęcają też ruchy do współdziałania.
-
Wydaje mi się, że dzisiaj trzeba nam szerszego spojrzenia. Myśmy się ostatnio trochę
zatrzymali na naszych wewnętrznych problemach – mówi ks. Litwińczuk podkreślając,
że udział w światowym kongresie otwiera oczy na szerszą perspektywę. „Ten kongres
pokazuje, Kościół z perspektywy całego świata. Jest to spotkanie z ludźmi, którzy
w różnych krajach i na różnych kontynentach przeżywają pewne problemy. To, że my dotykamy
tych problemów i o nich mówimy sprawia, że zaczynamy trochę spokojniej patrzeć na
to, co dla nas wydaje się problemem nie do przeskoczenia. Kongres pozwala nam dostrzec,
że mamy potężny dar w ręku, że charyzmat Ruchu Światło-Życie jest rzeczywiście darem
dla Kościoła, z którym powinniśmy iść na cały świat”. - Takie spotkania jak Światowy
Kongres Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot przekonują mnie, że musimy iść razem,
że musimy współdziałać – podkreśla ks. Litwińczuk. Zaznacza zarazem, że tej współpracy
trochę brakuje w Polsce. Nie wykorzystujemy jeszcze tych możliwości, aby wspólnie
podejmować pewne dzieła. Trudno nam wciąż zauważyć, że w każdym ruchu jest nieco inny
charyzmat, nieco inaczej działamy, inaczej się formujemy, ale gdybyśmy tak sprzęgli
te siły, to naprawdę kapitalnie moglibyśmy nieść Chrystusa światu. To właśnie przekonywało
mnie podczas tego spotkania, że każdy podkreślał specyfikę swego ruchu i charyzmatu,
ale zawsze na końcu mówili: mimo różnic budujmy razem.