Władze Konga zwolniły 28 kwietnia dwóch tamtejszych działaczy praw człowieka przetrzymywanych
w areszcie od trzech tygodni. Christian Mounzeo i ks. Brice Makosso zostali zatrzymani
przez policję pod zarzutem rzekomego sprzeniewierzenia zagranicznej pomocy finansowej
i rozpowszechniania nieprawdziwych informacji. Obaj działacze alarmowali opinię międzynarodową
na temat nadużyć związanych ze sprzedażą kongijskich surowców: ropy naftowej i drewna.
W ich obronie wystąpił kongijski episkopat, polityczna opozycja oraz kościelne i pozarządowe
organizacje zagraniczne.