Biskupi Meksyku zaapelowali o „narodowe porozumienie na rzecz ludzkich warunków życia,
sprawiedliwości i równości dla wszystkich obywateli”. Specjalny komunikat wydano na
zakończenie sesji plenarnej tamtejszego episkopatu. Biskupi zwracają uwagę na konieczność
umacniania przez rządzących narodowej jedności i wykonywania funkcji publicznych w
duchu służby dobru wspólnemu. Z drugiej strony należy zapewnić dostęp do struktur
decyzyjnych jak najszerszej rzeszy obywateli. „Tylko zjednoczone społeczeństwo może
przerwać błędne koło, które blokuje rozwój i wzrost gospodarczy, a utwierdza nędzę
i nierówności” – napisali meksykańscy biskupi. Wskazali oni także na potrzebę zmian
legislacyjnych, które zapewniłyby pełnię swobód obywatelskich, w tym wolność religijną
– nie do końca gwarantowaną przez obecną konstytucję.
Obrady Konferencji Episkopatu
Meksyku zbiegły się w czasie z nasileniem kampanii przed wyborami prezydenckimi (2
lipca). Dlatego też biskupi spotkali się z trzema głównymi kandydatami w wyborach
prezydenckich: reprezentującym lewicę Andrésem Manuelem Lópezem Obradorem, Felipe
Calderónem Hinojosą z rządzącej Partii Akcji Narodowej i Roberto Madrazo Pintado z
Partii Rewolucyjno-Instytucjonalnej. Każdemu z kandydatów do fotela prezydenckiego
dano półtorej godziny na przedstawienie programu. Spotkania wywołały duże zainteresowanie
opinii publicznej tym bardziej, że trwają debaty telewizyjne kandydatów. Reprezentujący
lewicę López Obrador zapewnił biskupów, że jako prezydent nie zamierza narzucać narodowi
legalizacji aborcji, eutanazji czy środków wczesnoporonnych, lecz poddałby tę sprawę,
jak to określił „społecznej konsultacji”.