W Indiach zmarł ojciec Marian Żelazek, werbista, wielki polski misjonarz pracujący
wśród trędowatych. Miał 88 lat, prawdopodobne zmarł na zawał serca. W czasie II wojny
światowej był więźniem obozu koncentracyjnego w Dachau, od ponad pół wieku pracował
na misjach. Za swą ofiarną pracę został zgłoszony jako kandydat do pokojowej Nagrody
Nobla. O ostatnie chwile o. Żelazka zapytaliśmy jego zakonnego współbrata, ojca Thazhathuveetila
Kuriana SVD, z Puri w Indiach.
O. Kurian: "Byliśmy razem w ośrodku
dla trędowatych, o który ojciec Marian bardzo się troszczył. Pojechaliśmy rano, gdyż
właśnie dziś było tam święto. Dołączyliśmy do świętujących, zjedliśmy wspólnie obiad
i około 14 miejscowego czasu ojciec Marian chciał już wracać. Szedł w kierunku samochodu,
przed którym nagle upadł. Nie było mnie przy tym, bo jeszcze żegnałem się z ludźmi.
Przeniesiono go do pobliskiego ambulatorium. Zmarł prawdopodobnie na zawał serca.
W przeciągu 20 minut przewieźliśmy go do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili zgon.
Jeśli chodzi o pogrzeb to trzeba pamiętać, że warunki klimatyczne nie są sprzyjające,
tu jest bardzo wilgotno. Wielu ludzi - zwłaszcza biednych - będzie chciało oddać mu
hołd, dlatego wystawimy jutro jego ciało w naszym kościele. Pogrzeb najprawdopodobniej
odbędzie się pojutrze (2 maja) "- powiedział Radiu Watykańskiemu o. Kurian.
Ojca
Żelazka kilkakrotnie gościliśmy na naszej antenie. Posłuchaj: O.
Marian Żelazek, nestor polskich misjonarzy, urodził się w 1918 roku i wyrastał
w Poznaniu. Ukończył Gimnazjum Misyjne Księży Werbistów w Górnej Grupie, poczym wstąpił
do nowicjatu tego zgromadzenia. W maju 1940 r. został aresztowany przez Gestapo. Przebywał
w obozach koncentracyjnych w Dachau, Gussen i aż do wyzwolenia w 1945 ponownie w Dachau.
Formację zakonną i seminaryjną dokończył w Rzymie i tu przyjął święcenia kapłańskie.
Następnie, zgodnie ze swoim pragnieniem, wyjechał do Indii, gdzie przez 25 lat zajmował
się prowadzeniem szkół katolickich i duszpasterstwem wśród pierwotnych szczepów tego
kraju. Od 1975 r. pracował w Puri – świętym mieście hinduizmu. Opiekował się trędowatymi,
zorganizował centrum dialogu międzyreligijnego i wybudował kościół ku czci Matki Bożej.
Jest doktorem honoris causa Uniwersytetu Poznańskiego i laureatem wielu międzynarodowych
nagród. W 2002 roku został zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla. W Indiach przebywał
55 lat.