Benedykt XVI wyraził ból z powodu kolejnego zamachu, do jakiego doszło rano w Iraku.
Zginęli w nim oficer włoskiej armii i dwaj karabinierzy oraz rumuński policjant. Bomba
wybuchła na trasie przejazdu konwoju niszcząc doszczętnie jeden z trzech pojazdów.
W telegramie do włoskiego ministra spraw zagranicznych szef watykańskiej dyplomacji
zapewnił o modlitwie papieża za ofiary tragedii i ich rodziny. Arcybiskup Giovanni
Lajolo zdecydowanie potępił zarazem wszelkie akty przemocy, jakich ostatnio jesteśmy
świadkami. Wskazał, że „okoliczności zbrodni się zmieniają i stoją za nimi różni ludzie,
jednak nic nie może usprawiedliwić przemocy dokonującej się w Iraku, Ziemi Świętej
czy w Egipcie”.
„W żadnym wypadku nie można usprawiedliwiać uciekania się
do przemocy wobec niewinnych ludzi – stwierdził szef watykańskiej dyplomacji. Nie
można też mówić o ‘ofierze’ składanej przez terrorystów, niezależnie od motywacji,
jakie popychają ich ku tym nieludzkim aktom. Benedykt XVI przemawiając w Kolonii do
przedstawicieli niektórych wspólnot muzułmańskich powiedział: ‘terroryzm, o jakimkolwiek
podłożu, oznacza przewrotny i okrutny wybór, deptanie nienaruszalnego prawa do życia
i podważanie podstaw wszelkiego uporządkowanego współżycia społecznego’. Papież wzywał
wówczas do wykorzenienia z serc uczucia zemsty, przeciwstawienia się wszelkim formom
nietolerancji i przemocy. Stolica Apostolska we właściwy sobie sposób współpracuje
z różnymi instytucjami międzynarodowymi na rzecz promocji pokoju i współistnienia
narodów, w poszanowaniu prawa międzynarodowego.”