2006-04-19 16:13:23

Niemcy: szacunek i uznanie dla papieża


W pierwszą rocznicę wyboru kard. Josepha Ratzingera na Stolicę Piotrową, zarówno niemieccy komentatorzy jak i kościelni hierarchowie z szacunkiem i uznaniem podkreślają nadzwyczajność obecnego pontyfikatu. W mediach zamilkły popularne do niedawna tony krytyki. Główny tenor komentarzy brzmi: „Papież nas zaskoczył - żelazny kardynał zmienił się w ojcowskiego duszpasterza”.
 
Z taką opinią nie zgadza się arcybiskup Kolonii kard. Joachim Meisner, który twierdzi, że papież Benedykt jest i był wciąż tą samą osobą, pobożną i inteligentną zarazem: „Papież Benedykt XVI jest jakby bliźniakiem Jana Pawła II, jest inteligentniejszy od 10 profesorów i pobożny jak dziecko u Pierwszej Komunii”.

Również Przewodniczący Niemieckiego Episkopatu kard. Karl Lehmann zauważył, że obecny pontyfikat jest kontynuacją kursu wytyczonego przez Jana Pawła II. Benedykt XVI pracuje jednak chętniej w samotności i koncentruje się na mniejszej ilości tematów. Kard. Lehmann wyraził swój podziw, że w tak krótkim czasie papież znalazł własny styl. „Jest On jak dobry niemiecki proboszcz, który przez rok czeka, słucha i obserwuje, zanim zacznie podejmować właściwe decyzje”.

Natomiast kanclerz Niemiec Angela Merkel uważa, że w pierwszym roku pontyfikatu, papież Benedykt XVI ukazał się jako "rozważny teolog i duszpasterz". Protestantka Merkel stwierdziła, że urząd papieski jest dziś szczególnie ważny, bo daje orientację w tak uniwersalnych sprawach, jak nienaruszalna godność każdego człowieka czy przestrzeganie przed wojną i przemocą.

T. Kycia, Berlin







All the contents on this site are copyrighted ©.