Archidiecezja Gdańska porozumiała się z wierzycielami w sprawie roszczeń związanych
z tzw. aferą Stella Maris. Postępowania egzekucyjne i sądowe zostały zakończone. Archidiecezja
nie musi się już obawiać kolejnych wizyt komornika.
„Archidiecezja, odpowiedzialne
w diecezji osoby, zadbały o to, aby doszło do porozumienia między bankami, między
firmami leasingowymi a stroną, jaką jest archidiecezja. Czymś innym jest sprawa wydawnictwa,
które jest w stanie likwidacji. Natomiast jest to wyjątkowo dobra okazja, aby serdecznie
podziękować wszystkim, którzy wspierali diecezję, osobiście arcybiskupa w tych trudnych
miesiącach, tygodniach zmartwień i jak widać właśnie ta ich życzliwość okazała się
owocna i doprowadzona do dobrego finału”- stwierdził ks. Witold Bock, sekretarz prasowy
arcybiskupa gdańskiego.
W związku z tzw. aferą Stella Maris do tej pory zlicytowane
zostały m.in. samochody należące do gdańskiej Kurii, a także maszyny poligraficzne
należące do wydawnictwa Stella Maris. Afera związana była z działalnością szefów wydawnictwa.
Zaciągali oni kredyty, a także dopuścili się „prania brudnych pieniędzy”.