,,Wiara, człowiek i jego prawa, ziemia oraz misja Rosji” – pod tym hasłem w Moskwie
odbył się X Rosyjski Światowy Sobór Ludowy. Uczestniczyło w nim koło 1500 przedstawicieli
prawosławia oraz innych religii. Udział wzięli także reprezentanci rosyjskich władz.
Główne
zadanie soboru – sformułowanie pojęcia praw człowieka w odniesieniu do innych wartości
takich jak wiara, państwo, świętości, przeciwstawiono systemom praw człowieka wynikającym
z idei oświeceniowych. Bardzo mocno podkreślano odrębność, samoistność tradycji, historii,
bogactwa kulturowego i moralnego Rosji, na którym powinno budować się przyszłość kraju.
Patriarcha
Aleksy II podkreślił konieczność wspierania wysiłków państwa rosyjskiego na arenie
międzynarodowej ukierunkowanych na budowanie wielokształtnego o różnych korzeniach
cywilizacyjnych społeczeństwa światowego, gdzie nikt nie narzuca drugiemu swojego
punktu widzenia. Według niego Rosja posiada bogate doświadczenie w tej sferze, ponieważ
na przestrzeni wieków w państwie rosyjskim współistniały różne kultury i religie o
wielorakim podłożu cywilizacyjnym, zachowujące wobec siebie postawę tolerancji i szacunku.
Misja Rosji w świecie ma polegać na przekazaniu tego doświadczenia innym narodom.
Na soborze mocno podkreślono sprawę podporządkowania praw jednostki wymogom moralnym
wypróbowanych historycznie tradycji. Sobór wyraził poparcie narodom północnego Kaukazu,
Zadniestrza i prawosławnej Ukrainy.
Na obradach X Soboru z jednej strony próbowano
wypracować swoje własne rosyjskie, prawosławne podejście do najważniejszych problemów
świata, nie tak bardzo albo wcale nie odbiegające od tego, co uczy Kościół katolicki.
Z drugiej strony idee chrześcijańskie mieszały się z wielkomocarstwowymi tendencjami
rosyjskiego samodzierżawia. W takiej sytuacji, kiedy na piedestał wynosi się wartości
i kulturę jednego narodu i państwa, ucząc przy tym innych tolerancji i szacunku dla
różnorodności cywilizacyjnej trudno oprzeć się wrażeniu, że dialog ekumeniczny związany
z odkrywaniem bogactwa wartości chrześcijańskich Zachodu i Wschodu będzie bardzo trudny.