Uniwersytety mogą pomóc Europie zachować swą „duszę”, ożywiając jej chrześcijańskie
korzenie. Papież zwrócił na to uwagę w przemówieniu do uczestników zakończonego 1
kwietnia międzynarodowego seminarium o Procesie Bolońskim. Jego tematem jest „Dziedzictwo
kultury i wartości akademickie europejskich uniwersytetów jako podstawa atrakcyjności
Europejskiego Obszaru Szkolnictwa Wyższego”. Utworzenie tego obszaru przewiduje Projekt
Boloński, realizowany przez blisko 50 krajów europejskich i Stolicę Apostolską. Seminarium
zorganizowała Kongregacja ds. Wychowania Katolickiego przy współpracy z Konferencją
Rektorów Uniwersytetów Papieskich, Papieską Akademią Nauk, Europejskim Centrum ds.
Szkolnictwa Wyższego (UNESCO-CEPES) i Radą Europy pod patronatem Komisji Europejskiej.
Benedykt
XVI przypomniał stały wkład Kościoła w tożsamość kulturową naszego kontynentu, również
w tworzenie szkół i uniwersytetów w różnych miastach europejskich, wśród których wymienił
też Kraków. Podkreślił, że istoty ludzkiej nie można nigdy poświęcać sukcesom nauki
i techniki. Przytoczył słowa Jana Pawła II z adhortacji apostolskiej Ecclesia in
Europa: „Z biblijnej koncepcji człowieka Europa wzięła to, co najlepsze w jej
humanistycznej kulturze, ucząc szacunku dla godności osoby ludzkiej, która jest źródłem
niezbywalnych praw”.
„Jednak człowiek nie może zrozumieć w pełni siebie samego
z pominięciem Boga – mówił papież. To z tej racji nie można zaniedbywać wymiaru religijnego
ludzkiej egzystencji w chwili, gdy podejmuje się budowę Europy trzeciego tysiąclecia.
Ujawnia się tutaj szczególna rola uniwersytetów jako naukowego universum, a
nie tylko zbiór różnych specjalizacji. W obecnej sytuacji od uniwersytetów wymaga
się, by nie zadowalały się nauczaniem, przekazywaniem wiedzy technicznej, profesjonalności
– która jest bardzo ważna, ale niewystarczająca. Muszą angażować się również w sumienne
pełnienie roli wychowawczej w służbie nowych pokoleń. Mają się przy tym odwoływać
do dziedzictwa ideałów i wartości, które trwale naznaczyły minione tysiąclecia”.