Setne urodziny obchodzi ks. Józef Obrębski, od ponad 70 lat pełniący posługę kapłańską
na Ziemi Wileńskiej. W kościele parafialnym jubilata w miejscowości Mejszagoła odprawiono
dziękczynną Eucharystię. Wzięli w niej udział biskupi z Litwy, Polski, Rosji i Białorusi
oraz kilka tysięcy wiernych.
Urodzony w ziemi łomżyńskiej, wyświęcony w Wilnie
w 1932 roku ten kapłan w ciągu 73 lat pasterzowania pracował tylko w dwóch wiejskich
parafiach: turgielskiej i mejszagolskiej. Nie wyjechał po wojnie do PRL-u, został
by dzielić dolę i niedolę ze swymi parafianami. Mimo odważnej postawy dokarmiania
jeńców sowieckich, ratowania żydów, cichego wsparcia akowców, zaś po wojnie aktywnej
acz roztropnej katechizacji wolą Opatrzności Bożej unikną rozstrzelania w Konarach,
jak i wywózki na Sybir. Udzielenie schronienia wielu starszym księżom, wyrzuconym
po wojnie z Wilna, przygarnięcie prześladowanego kapłana grekokatolika, szczere oddanie
się sprawie Bożej, podtrzymywanie patriotyzmu – wszystko to sprawiło, że dla Wileńszczyzny
ksiądz prałat stał się niesankcjonowanym autorytetem moralnym. Jubilat jest posiadaczem
najwyższych odznaczeń państwowych, przyznanych mu przez dwóch poprzednich prezydentów
Polski. W skromnej drewnianej plebanii gościł m.in. głównego rabina Jerozolimy, prezydenta
RP Lecha Kaczyńskiego i prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa. Wieczorem w Wilnie z koncertem
ku czci dostojnego jubilata wystąpi zespół Mazowsze.