Episkopat Hondurasu wezwał władze do wykorzenienia nędzy i zapewnienia obywatelom
bezpieczeństwa. W liście pasterskim zatytułowanym „Na drogach nadziei” biskupi stwierdzają,
że największe bolączki społeczne tego środkowoamerykańskiego kraju noszą znamiona
rozczarowania i związanej z tym długotrwałej frustracji. Utrudnia to znajdywanie właściwych
i pokojowych rozwiązań dla istniejących problemów, za to ułatwia reakcje agresywne.
Biskupi piętnują takie zjawiska jak nierówna dystrybucja bogactw, korupcja, zapominanie
o dobru wspólnym, brak sprawiedliwości i solidarności. Uniemożliwiają one walkę z
nędzą i rozwój społeczny.
Zdaniem biskupów Hondurasu należy wzmacniać istniejące
instytucje demokratyczne, nadwątlone przez populizm i korupcję. Przypominają rolę
w tym względzie świadectwa ludzi wierzących. Jednocześnie wyrażają przekonanie, że
kluczową kwestią dla walki z ubóstwem jest sprawa wychowania. Skuteczny i wydajny
system edukacyjny pozwala formować osoby zgodnie z ich powołaniem i dla dobra społeczeństwa
– przypominają biskupi.
W dalszej części dokumentu episkopat odnosi się do
kwestii politycznych. Zwraca uwagę, że plany dotyczące inwestycji i zatrudnienia powinny
uwzględniać udostępnienie społeczeństwu podstawowych świadczeń społecznych. „Honduras
potrzebuje polityki uwzględniającej w jak największym stopniu integralny rozwój człowieka,
a zapewnienie bezpieczeństwa powinno się zaczynać od przeanalizowania przyczyn przemocy
– czytamy w dokumencie. Narodowy plan bezpieczeństwa nie może sprowadzać się do represji
i karania wykroczeń, ale musi uwzględniać także działania prewencyjne i resocjalizację
przestępców”. Biskupi dodają jednak, że nie oznacza to lekceważenia zorganizowanej
przestępczości, zwłaszcza związanej z handlem narkotykami. Należy jej wydać frontalną
walkę – stwierdzają w liście pasterskim.