2006-02-22 15:33:47

Chrzecijaństwo-islam: "nie" dla odwetu, "tak" dla słusznej obrony


Kościół nie uznaje prawa odwetu. Politycy muszą jednak dążyć do respektowania zasady wzajemności w stosunkach z krajami muzułmańskimi. Tego zdania jest szef watykańskiej dyplomacji. Komentując kolejne akty przemocy wobec chrześcijan, arcybiskup Giovanni Lajolo podkreślił, że Kościół nie może pozostać bierny wobec tych wydarzeń. Przypomniał też, że coraz częściej w imię niewłaściwie rozumianej tolerancji dochodzi do „christianofobii”. Arcybiskup Lajolo wskazał, że pokojowe współistnienie musi opierać się na zasadzie wzajemnego poszanowania. – Konstytucje państw zachodnich gwarantują wszystkim wolność sumienia, wyznania i religii. Szef watykańskiej dyplomacji wskazał, że zasada ta dotyczy także muzułmanów, nawet jeśli w krajach ich pochodzenia chrześcijanie nie cieszą się wolnością.

Z kolei biskup Velasio De Paolis jest przekonany, że chrześcijanie muszą się zacząć bronić. Sekretarz najwyższego trybunału Sygnatury Apostolskiej stwierdził, że „wobec wielkiego zagrożenia ze strony islamskiego fundamentalizmu ludzie Zachodu przymykają oczy, tak samo jak niegdyś wobec działań Hitlera”. „U podstaw islamu nie stoi żadna filozofia, ani teologia. Rozprzestrzenił się przy użyciu miecza i nim cały czas straszy” – stwierdził biskup De Paolis. Przestrzegł zarazem, że muzułmanie chcą prowadzić dialog, ponieważ w Europie są jeszcze mniejszością. Co się stanie z wartościami chrześcijańskimi później? – pyta hierarcha wskazując, że musi obowiązywać zasada wzajemnego szacunku. Niestety, jak podkreśla, jest to temat tabu. „Europa w nic już nie wierzy. I ten brak wartości przykrywa retoryką na temat tolerancji i dialogu”.

bz/RV/la stampa, il corriere della sera







All the contents on this site are copyrighted ©.