Władze rosyjskie przestrzegły media przed publikacjami mogącymi obrazić uczucia religijne
osób wierzących. Oficjalny przedstawiciel Federalnej Służby ds. Nadzoru Przestrzegania
Prawa w Sferze Masowej Komunikacji i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego zagroził szybką
reakcją władz w przypadku naruszenia prawa przez media aż do cofnięcia rejestracji.
W
Wołgogradzie decyzją miejscowej administracji zamknięta została gazeta ,,Gorodskije
wiesti”, w której opublikowano artykuł zatytułowany ,,Nie ma miejsca dla rasistów
we władzach” zilustrowany rysunkiem Chrystusa, Mojżesza, Buddy i Mahometa wpatrzonych
w ekran telewizora, na którym widoczne są dwie grupy ludzi przygotowanych do bójki.
Podpis pod rysunkiem brzmi: ,,A przecież myśmy ich tego nie uczyli”. Również miejscowa
prokuratura razem z Prokuraturą Generalną rozpoczęły śledztwo w sprawie naruszenia
artykułu KK ,,O rozniecaniu konfliktów międzynarodowych i międzywyznaniowych”.
Związek
Dziennikarzy Rosyjskich wydał oświadczenie, w którym potępia działania władz wobec
zespołu redakcyjnego ,,Gorodskich wiestiej”. Nazywa te działania niedopuszczalnymi,
podważającymi konstytucyjną ,,zasadę wolności słowa i świeckiego charakteru państwa”.
W oświadczeniu zawarte jest żądanie przestrzegania obowiązującego Prawa i powstrzymania
się od przywracania elementów cenzury. Przedstawiciele rosyjskiego świata dziennikarskiego
uważają, że źródła ,,wojny karykaturalnej” leżą w sferze polityki i nie mają żadnego
związku z uczuciami osób wierzących. Wyrażają przy tym żal, że państwo rosyjskie jako
jedyne w Europie ,,poddało się naciskowi prowokatorów”.