Diecezja ratyzbońska zrezygnowała z finansowania Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich.
Taką informację podał dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung. Świecka organizacja
katolicka dotychczas współfinansowana była przez wszystkie niemieckie diecezje. Decyzja
Ratyzbony oznacza straty w wysokości kilkudziesięciu tysięcy euro. Rzecznik prasowy
biskupa Ratyzbony Gerharda Ludwiga Müllera nie chciał skomentować decyzji i stwierdził,
że kwestie dotyczące finansowania Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich nie są
do informacji publicznej.
Spór między największą organizacją świeckich w Kościele
w Niemczech a diecezją ratyzbońską trwa już od kilku lat. Do ostrych sporów dochodziło
głównie pomiędzy konserwatywnym biskupem Müllerem a uchodzącym za liberała przewodniczącym
Komitetu Hansem Joachimem Meyerem. Dwa lata temu biskup Ratyzbony zwrócił mu publicznie
uwagę, by nie wtrącał się w skład świeckiej rady diecezjalnej. Tradycyjnie bowiem
Centralny Komitet Katolików Niemieckich współtworzy rady świeckich we wszystkich niemieckich
diecezjach.
Rezygnację biskupa Ratyzbony ze współfinansowania Centralnego Komitetu
Katolików Niemieckich część komentatorów uważa za poważny problem wewnątrzkościelny,
zważywszy na długoletnią tradycję i wpływ tej organizacji świeckich. Inni uspokajają,
że bez niej Kościół też sobie poradzi i cały spór nazywają burzą w szklance wody.