Duszpasterskie inicjatywy, jakie Kościół katolicki w Turcji ma podjąć w obliczu tragicznej
śmierci księdza Santoro, omawiał 9 lutego w Stambule episkopat tego kraju. Cała katolicka
wspólnota pragnie złożyć hołd zamordowanemu kapłanowi, jego gorącej wierze, jak też
zaangażowaniu na rzecz dialogu i pokoju. Na zakończenie dzisiejszych obrad biskupów
zaplanowano mszę w jego intencji, koncelebrowaną w konstantynopolskiej katedrze Świętego
Ducha pod przewodnictwem nuncjusza apostolskiego w Turcji, abpa Antonio Lucibello.
Obok przedstawicieli wyznań chrześcijańskich udział zapowiedzieli też muzułmanie.
Pragną oni okazać solidarność z pogrążonymi w żałobie katolikami.
W Turcji
po zabójstwie księdza Santoro nie nastąpiła eskalacja przemocy. Taką opinię wyraził
w wypowiedzi dla rzymskiej agencji misyjnej Fides o. Claudio Monge. Pracujący w Stambule
dominikanin jest zdania, że na płaszczyźnie relacji islamsko-chrześcijańskich nic
się tam po tym tragicznym fakcie nie powinno zmienić. Pozostanie on odizolowany, a
zresztą miał może całkiem inne przyczyny, niż religijne. Niepokój winna raczej budzić
reakcja mediów na Zachodzie, które widzą w morderstwie popełnionym w Trabzonie potwierdzenie,
że islam jest religią przemocy. Po śmierci księdza Santoro do dominikańskiej placówki
w Stambule napłynęły kondolencje od wielu tureckich muzułmanów. Wyrażali też oni obawy,
by to zabójstwo nie pociągnęło za sobą dalszej przemocy. O. Monge uważa, że najlepszym
sposobem uczczenia pamięci zamordowanego kapłana jest dalsza praca na rzecz dialogu.