„Nie sposób dziś nie wspomnieć o księdzu Andrei Santoro... Jak wiemy, był on kapłanem
„fideidonistą” z diecezji rzymskiej i został zabity minionej niedzieli w Turcji...
Właśnie wczoraj wieczorem dotarł do mnie jego piękny list napisany 31 stycznia razem
z niewielką wspólnotą chrześcijańską parafii Matki Bożej w Trabzonie. Przyjąłem ten
list z głębokim wzruszeniem jako odzwierciedlenie jego kapłańskiej duszy, miłości
do Chrystusa i do ludzi, jego zaangażowania na rzecz maluczkich. Ten list zostanie
opublikowany w L’Osservatore Romano jako świadectwo miłości i przynależności do Chrystusa
i Kościoła... Załączył do tego listu pismo od kobiet ze swej parafii, które zapraszają
mnie do przybycia. Także w tym liście od kobiet widać gorliwość wiary i miłości, którą
ksiądz Andrea Santoro żywił w sercu. Niech Pan przyjmie duszę tego cichego i odważnego
sługi Ewangelii oraz sprawi, by ofiara jego życia przyczyniła się do dialogu między
religiami i pokoju między narodami”.
Tymi słowami ojciec święty nawiązał podczas
audiencji ogólnej do niedawnych dramatycznych wydarzeń, które wstrząsnęły włoską opinią
publiczną. Papieskie słowa witane były długimi oklaskami pielgrzymów. W głównej katechezie
Benedykt XVI kontynuował rozważanie Psalmu 145. Skrót katechezy:
"Autor
natchniony kieruje naszą uwagę na dar miłości, jakim Bóg obdarza człowieka, szczególnie
biednego i słabego. Wszechmocny Ojciec podtrzymuje wszystkich zgnębionych na duchu
i podnosi upadłych. On dochowuje wierności zawartemu Przymierzu, uwalnia swój Lud
od zła i okazuje łaskawość. W duchu wdzięczności, człowiek wierzący wznosi do Boga
ufną modlitwę, poszukuje Go szczerym sercem, wypełnia Jego wolę, okazuje Mu swoją
miłość. To wszystko włącza się w akt uwielbienia Boga, który swym pięknem wypowiada
wszelkie stworzenie. Niech to uwielbienie płynie do Boga także z głębi naszych serc.
Zachęcają nas do tego między innymi starożytni pisarze chrześcijańscy. Jeden z nich,
Barsanufio z Gazy, żyjący w VI wieku, nauczał swych uczniów, by w obliczu trudności,
pokus, duchowych zmagań nie zapominali, że „Pan jest blisko wszystkich, którzy Go
wzywają”.
Papieskie pozdrowienia po polsku: "Mówiłem dzisiaj,
że Bóg jest Dobrym Ojcem, który prowadzi nas przez życie. Niech Pan, który jest blisko,
udzieli obficie swoich darów wam tu obecnym, waszym rodzinom i bliskim. Niech was
podnosi na duchu, umacnia w wierze i błogosławi. Pochwalony Jezus Chrystus".
W
audiencji uczestniczyło około 200 pielgrzymów z Polski.